Marysia |
Działacz Systemu |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
Posty: 40 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z tąd, z tamtąd, ze wszond |
|
|
|
|
|
|
Tez cos Wam polece...
W sumie ciezko wybrac kilka ksiazek, ktore wywarly na mnie jakies szczegolne wrazenie, ale mysle, ze naprawde watro zajrzec do nastepujacych pozycji:
"Rok 1984" Orwella
"Nowy wspanialy swiat" Huxleya
"Mechaniczna pomarancza" Burgesa (tu musze powiedziec ze filmowi bardzo brakuje jezyka jakim posluguje sie ksiazka... choc trza przyznac ze Kubrick sie postaral i walory wizualne mnie jak najbardziej zadawalaja)
Jak widac wszystkie ksiazki dosc podobne... ale ja po prostu lubie antyutopie i litelature angielska
Poza tym polecam cala serie Swiata Dysku Pratchetta (choc on zasluguje chyba na osobny temat i moze nawet kiedys taki zaloze)
Z polskich pisarzy to polecam Pilcha (Pod wzgledem merytorycznym to to jakies cudo nie jest ale podziwiam jego styl. Zawsze chcialam umiec robic kilometrowe dygresje a potem zgrabnie wracac do tematu... Niestety ja zawsze sie w tych moich dygresjach gubie)
To na razie tyle, ale strzezcie sie, bo na pewno sie jeszcze tu odezwe.
Chcialam sie jeszcze wypowiedziec nt wspomianego gdzies wczesniej "Imienia Rozy".
Tez przez to nie przebrnelam... Ale straszna jest krzywda dla ksiazki zrobic ja lektura szkolna... I to chyba po czesci dlatego, ze "Imie Rozy" nia bylo, ciazko mi sie czytalo.Te cale doszukiwanie sie na sile intertekstualnosci i innych glebi po prostu zabija radosc czytania...
Moze kiedys zbiore sie w sobie i przeczytam ksiazki, ktore zostaly mi skutecznie w liceum obrzydzone. Na razie moge sie pochwalic, ze z takich lektur przeczytalam juz "Swiat Zofii", a bardzo bym chciala zabrac sie kiedys za Wankowicza. Podobno swietny koles ("wziełabym była głuszkę"). Niestety do niego mam jakis szczegolny wstret i predko po jego ksiazki nie siegne... |
|