banan |
Walczący o lepsze |
|
|
Dołączył: 03 Lut 2006 |
Posty: 106 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Przedbórz / Katowice - akademik |
|
|
|
|
|
|
> Porownanie jednej doby studenta Akademii Medycznej (AM) i
> Akademii Ekonomicznej (AE) mieszkających razem.
>
> 18:00
> AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
> AE: Początek pierwszej skrzynki piwa.
>
> 20:00
> AM: Wracam tramwajem na stancję.
> AE: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną skrzynkę
> piwa, mimo że pada śnieg i jest zimno.
>
> 21:00
> AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
> AE: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień
>
> 22:00
> AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
> AE: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.
>
a teraz cos z innej beczki
"CHCE CIĘ KOCHAĆ - ALE NIE TRZYMAC SIE CIEBIE KURCZOWO,
OCENIAC CIĘ - ALE NIE OSĄDZAĆ,
BYĆ Z TOBĄ - ALE SIĘ NIE NARZUCAĆ,
ZACHĘCAC CIĘ - ALE NICZEGO SIĘ NIE DOMAGAĆ,
UMIEC WYRAZIĆ KRYTYKĘ - NIE OBWINIAJĄC CIĘ,
POMAGAĆ CI - NIE UPOKARZAJĄC"
> 23:30
> AM: Nadal czytam.
> AE: Nadal uciekam.
>
> 24:00
> AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
> AE: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.
>
> 2:00
> AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
> AE: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.
>
> 3:00
> AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę
> Telefoniczną.
> AE: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię,
> udaję się w podróż rowerem do najbliższego nocnego
>
> 4:00
> AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
> AE: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...
>
> 4:30
> AM: Piję, nie wiem którą kawę.
> AE: Nie wiem, gdzie jadę.
>
> 4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy o
> Panoramie Firm.
> AE: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła
> supermarketu".
>
> 5:15
> AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie odzywali...
> AE: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!
>
> 6:00
> AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
> AE: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy
> nie będę pił.
>
> 6:15-7:30
> AM: Śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
> AE: Śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach
> parku.
>
> 7:30
> AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
> AE: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?
>
> 7:45
> AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna? I ten jełop z AE?
> AE: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka...
>
> 7:50
> AM: ...znowu wypił Domestosa...
> AE: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...
>
> 8:00
> AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie.
> Myślę - "co to za życie..."
> AE: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych
> fartuchach. Czas wracać do domu...
>
> 9:00
> AM: chce mi się spać, idę po kawę
> AE: chce mi się spać, idę spać
>
> 12:00
> AM: Przewracam się ze zmęczenia
> AE: Przewracam się na drugi boczek
>
> 13:00
> AM: Za twarde siedzenia na tych salach
> AE: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...
>
> 15:00
> AM: Znowu zapomniałem zjeść
> AE: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia
>
> 15:05
> AM: Trudno, napiję się kawy
> AE: Trudno, zrobię ksero
>
> 16:00-17:30
> AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
> AE: Oglądam telewizję i gram w Tekkena
>
> 18:00
> AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
> AE: Ale mam kaca! Chcę do mamy!
>
> 20:15
> AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
> AE: cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień!!! |
|